W 13. odcinku telenoweli "La Patrona": Alejandro uderza Fernanda, gdy dowiaduje się, że to on zgwałcił Gabrielę. Antonia próbuje nastawić Alejandra przeciwko Gabrieli. W przypływie szaleństwa Julia porywa syna Gabrieli. Emisja 22 stycznia 2025 roku o godz. 15:00 (21:00) w Novelas+.
Gabriela Suárez jest samotną matką i jedyną kobietą pracującą w kopalni złota w swojej wiosce - San Pedro Del Oro, która buntuje się przeciwko wykorzystywaniu i niesprawiedliwości. Jest kobietą o sile skały, ale życie prowadzi ją do serii nieszczęść. Aby je przezwyciężyć, będzie musiała przejść największą transformację, zarówno fizyczną, jak i emocjonalną, zanim powróci w poszukiwaniu zemsty i odkupienia. Zrobi wszystko, aby zdemaskować swojego głównego wroga, Antonię Guerrę, i sama stać się tytułową '"La Patroną".
Odcinek 13:
Alejandro odkrywa, że to jego brat zgwałcił Gabrielę i bije go. Fernando kłamie i twierdzi, że jej nie zgwałcił, twierdząc, że młoda kobieta wyraziła na to zgodę. Alejandro nie wierzy swojemu bratu i rzuca się na niego, gdy przybywa policja i go aresztuje. Antonia przybywa na komisariat i mówi Alejandro, że wierzy jego bratu, a to Gabriela kłamie. El Tigre grozi Alberto i Ramonowi swoją bronią. Zabiera ich na komisariat i składa zawiadomienie o wtargnięciu na teren posesji. Fernando wyznaje Julii, że ma syna. Mówi jej, że ich małżeństwo wkrótce się skończy, ponieważ planuje poślubić Gabrielę.
Alejandro zostaje zwolniony, a Antonia jako pierwsza czeka na niego i przedstawia przeprowadzone testy DNA, które potwierdzają, że syn jego narzeczonej jest także jego bratankiem, synem Fernanda. Szalona i pełna urazy Julia szuka dziecka i zabiera je ze sobą do samochodu, ku przerażeniu Gabrieli.
Emisja w środę 22 stycznia o godz. 15:00 (21:00) w Novelas+.
Więcej informacji o telenoweli "La Patrona" na stronie:
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Czytaj również: [KTO JEST KIM] Poznaj bohaterów telenoweli "La Patrona" >>
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Comments