Handel narkotykami i przemoc, to według słynnej pisarki Delii Fiallo tematyka, która zniszczyła telenowele. Królowa klasycznych telenowel otwarcie skrytykowała nowe produkcje, które jej zdaniem porzuciły formułę romansu i zaczęły skupiać się wyłącznie na sensacji i morderstwach.
Kubańska pisarka i scenarzystka Delia Fiallo wiele na temat telenowel może powiedzieć. Spędziła bowiem ponad pół wieku pisząc historie miłosne, które przyniosły jej tytuł "matki telenowel latynoamerykańskich". Mając 94 lata, z przerażeniem odkrywa nową drogę, jaką podjął ten bliski jej sercu gatunek. W poszukiwaniu nowych odbiorców współcześni twórcy jej zdaniem zbyt często podejmują tematy przemocy i narkotyków, spychając tym samym na dalszy plan starą formułę romansu.
Analizując nowe produkcje, Fiallo zaapelowała o zmniejszenie nacisków kładzionych na akcję i temat przemytu narkotyków, które jej zdaniem zniszczyły klasyczny melodramat, któremu weteranka telenowel jak nikt inny pomogła dać duży impuls poczynając od pierwszego scenariusza w 1957 roku. Mowa o adaptacji radiowego słuchowiska "Soraya", który przystosowała do formatu telenoweli ropoczynając tym samym swoją wielką karierę.
"Treścią telenoweli nie powinny być narkotyki, seks, i przemoc, a uczucia. Telenowele zapomniały o uczuciach" - powiedziała Fiallo w wywiadzie dla agencji informacyjnej EFE. Właśnie w takim duchu swoje telenowele tworzyła słynna kubańska pisarka. Płaczące i marzące bohaterki jak "Esmeralda", "Luz Maria", czy "Cristina", to jej znak rozpoznawczy. Ich twórczyni mocno boleje nad tym, że teraz, to przemytnicy narkotyków są "bohaterami" produkcji konsumowanych przez publiczność.
"Próba zdobycia mężczyzny, walka o miłość, to był słuszny temat przewodni telenowel. Mamy prawo trochę pomarzyć, mieć złudzenia, zobaczyć coś słodkiego, romantycznego" - wyznała Fiallo, która w ostatnią sobotę odebrała nagrodę Premio Herencia 2018, przyznawaną przez organizację Herencia Cultural Cubana w Miami, gdzie obecnie mieszka. Według Fiallo, nowi twórcy nie zdają sobie sprawy, lub nie chcą wierzyć, że to co produkują jest dla mniejszości i nigdy nie zdoła podbić serc widzów na całym świecie.
Comments